niedziela, 19 lipca 2009

Dzień 1.


Pierwszy dzień na planie mamy za sobą. Trzeba przyznać, że Nikisz widziany w takiej sytuacji nabiera zupełnie innego wymiaru. Także za sprawą sklepiku pod schodach, w którym na pytanie "Ma pani coś zimnego do picia?" słyszysz "Jaaaa, piwo". To jest standard! :)
Klip to zupełnie nowe doświadczenie, jakże odmienne od codziennych spraw. Polecam każdemu, nawet jeśli miałoby to mieć mało poważny i zgoła prywatny charakter.
I w tym miejscu dziękujemy gorąco Ani za użyczenie trabanta (uważam, że mogła w rewanżu żądać wszystkiego - ujęcia z autem są fantastyczne), takoż pozostałym (Bober, Bizon, Maciek "Szyszkowy Dziadek", Wojbe z ziomem, którego-chyba-już-widziałem-ale-nie-wiem-kto-zacz i Klucha) za przybycie i kilka godzin świetnej zabawy. Kopruch - respect! Ten refren przejdzie do historii. ;)

Update. Ziom, którego-chyba-już-widziałem-ale-nie-wiem-kto-zacz, to oczywiście M.Poniedziałek. Pozdro. :)





Pyrsk ludkowie,

Elien.

PS 1. Naprawdę nie rozumiem, dlaczego jak okiem sięgnąć słychać opinie, że Wisła poradzi sobie z Levadią w rewanżu... Mimo mojej dla Białej Gwiazdy życzliwości pamiętam, że kilka lat temu dostała bęcki od Valerengi Oslo, w niemal identycznej sytuacji. :]

PS 2. Mosz batki dziś?! :D

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ya man, a kiedy będzie gotowa całość? I co z tym dalej macie zamiar zrobić?
Pozdro,

Wac

PHFNG pisze...

Całość niebawem. Nie określę dokładnie. Robimy singiel, remiks i wkrótce cały album będzie dostępny w sieci.