Dobra, ogarniamy się z letargu zimowego i może byśmy zagrali jakieś koncerty? Aaa, zaraz, przecież wciąż oczekuje się od takich zespołów grania za "Bóg zapłać", a zwroty to co najmniej fanaberia... Wciąż jednak nie brakuje ludzi poważnych, w związku z czym już niedługo (jeszcze w kwietniu) zobaczymy się w Sosnowcu i (trochę bardziej niedługo) we wrześniu w Katowicach. Szczegóły podamy na tacy, jak mięsnego jeża z odpowiednim wyprzedzeniem.
A tymczasem Raggafaya:
Pyrsk ludkowie,
E.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz