Mój człowiek z miasta stołecznego podsunął mi coś, co mnie absolutnie wyrwało z butów. Diss na regałowym bicie, nawinięty przez koleżkę z KRK. Nie wiem o co chodzi w tym beefie i mam to kompletnie w pompie, bo już dawno nic mnie tak nie rozbawiło. Udanego weekendu.
Pyrsk ludkowie,
Elien.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz