Niedzielny poranek po ciężkim wieczorze? Poniedziałkowy świt? Każdy inny dzień tygodnia, kiedy wstajesz do średnio przyjemnej, słabo płatnej i nie satysfakcjonującej pracy? Zacznij od Bacha tego!
Ci, którzy twierdzą, że ich praca jest przyjemna, daje poczucie że są potrzebni i zarabiają dobrze ordynarnie kłamią albo... dzień dobry panie Kulczyk. ;)
Pyrsk ludkowie,
Elien.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz