czwartek, 8 października 2009

Koniec PZPN


W uzupełnieniu poprzedniej notki. Dwie sprawy.

1. Rzeczony bojkot ma swoją "twarz" i jest nią blog umieszczony pod adresem www.koniecpzpn.pl/
2. Rzecznik PZPN (nie zapominajmy o jego biografii) oczywiście dał głos nazywając sprawę akcją "grupki chuliganów". Nie wiem panie ładny kto kogo pierwszy pozwie w zaistniałej sytuacji. A poza tym na stronie zarejestrowało się 70577 osób - dane sprzed 2 minut. Robi wrażenie, prawda? O Najjaśniejszy z Najbardziej Szlachetnych Rzeczników? Wyrocznio? Prawdo ostateczna? I możecie zaklinać rzeczywistość ale oficjalne dane są takie: Do ostatniego meczu eliminacji mistrzostw świata zostało sześć dni, a sprzedano mniej niż 10 tys. biletów. Z czego 4 tys. kupili Słowacy, a 2 dostali sponsorzy kadry. W PZPN leży jeszcze 27 tys. wejściówek. (źródło - Gazeta Wyborcza).

Capsici?

Rzekłem,

Elien.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

pzpn pzpn jebać jebać pzpn bueueueueheheh rzygłem:):)