Zrobiliśmy dziś mały wypad rowerowy do kamieniołomu w Jaworznie Szczakowej. Szerszy opis tego miejsca tutaj. A teraz do rzeczy - ten blog nie przewidywał większej liczby kategorii, ani cyklicznych wpisów, etc. Niemniej wiedziony dzisiejszym pomysłem Gucciego i działając z nim wspólnie, i w porozumieniu ;) ustaliliśmy, że zrobimy wszystko, żeby pokazać niedowiarkom (i gorolom, heh), że Śląsk to nie tylko brudne i okopcone miasta, i obalić mity, że "zieleń to u nich, Panie, tylko na obrazach". Tutaj naprawdę jest pięknie, trzeba tylko chcieć dotrzeć i dostrzec, ot co!
Trawestując klasyka: Koniec i bomba, a kto nie był, ten trąba. Tutaj ukłony dla wszystkich skacowanych i leniwych. :)
Howgh,
Elien.
3 komentarze:
Prosza ciybie bardzo przeca Schlesien to niy Jaworzno. Ino łoni podlegojom pod małopolska som po prziciwnyj stronie rzeki. Durś wali im gorolstwem. To ze ich miasto jest woj. Slonskim ale to niy Ślonsk panie politolog - ELIEN
Wiedziałem, że ktoś się przyczepi i nawet podejrzewałem, że będziesz to Ty - Marcinie. :P
Takich piyknych terenów mogemy podziwioć po naszyj stronie rzeki. Wystorczy przijechoć na Sucho Góro lub Dolomity w Bytomiu, a niy zochwycoć się gorolskim jaworznym
Prześlij komentarz