wtorek, 3 maja 2011

Projekt Parias - Parias.


 Czekaliście? My i owszem. A jeśli już mamy, to zabierzmy się do rozbioru na czynniki pierwsze. Nie wiem jak rodzą się pomysły i tematy numerów w tym projekcie, jakkolwiek mam przekonanie, że to poglądy Eldoki odcisnęły tu mocne piętno, patrz: Bezczelni, Dobosz i Stąd do wieczności, które mogłyby być wiodącymi na jego kolejnej solówce. Jeśli akurat w kawałku nie pojawia się Leszek, to mam wrażenie że słucham kolejnej płyty Molesty. Tak właśnie jest w mocno osobistych, choć już nie robiących wrażenia Drzazgach
 Prawdę mówiąc po pilotującej płytę jeździe po Rychu spodziewałem się więcej. Dostałem album, który raczej nie zagości w pamięci na długo, w lwiej większości z bitami hm... powiedziałbym - przedziwnymi. Nie "wychodzącymi poza schematy", ale właśnie "dziwacznymi". Właściwie gdyby nie Kariery, Kontrasty, Wzorowy i W sekundę, to nie byłoby o czym mówić. IMHO album tylko dla wielbicieli.

Pyrsk ludkowie,
Elien.

Brak komentarzy: