poniedziałek, 6 grudnia 2010

PHFNG | Eldo, Soho, Sosnowiec - fotorelacja.

Ha, to był jeden z najlepszych naszych koncertów. Nie tylko z uwagi na sceniczne popisy. Tempo było solidne - 4 supporty, mnóstwo dobrego undergroundowego grania i DJ Roca na deckach. Na krótko pojawił się również Diox, który zaprezentował kilka numerów z oficjalnego debiutu HiFi Bandy, a w kolejnej części imprezy robił za hypemana Eldoki. I wreszcie pojawił się sam Leszek wespół z Dannym. To lubię, kawał pierwszoligowej roboty, konkretne brzmienia i przegląd całej twórczości warszawiaka, od Grammatika zaczynając, a na ostatniej płycie kończąc. Mnie najbardziej ucieszyły retrospekcje z "Eterni". Mam duży sentyment do tego albumu, ale jak pokazała publiczność - nie ja jeden. :) Były i pozdrowienia dla Jotuze, wspomnienie o Big L-u, JDilli i wszystko co buduje klimat występu. Był też jakiś pijany gówniarz, który za punkt honoru przyjął wbić się na scenę i "przytulić" głównego zainteresowanego, po czym wyrazić swoje zadowolenie dobitnie wykrzyczanym bluzgiem. :]
Ze swojej strony dziękujemy wszystkim, którzy nas wsparli i pomogli rozbujać ten klub. Czuliśmy, że temperatura rośnie skokowo. ;) Ergo - ogromne propsy dla szalonej sosnowieckiej publiczności, aaaajt! 

Pyrsk ludkowie,

Elien

Brak komentarzy: