
...klasyk! I owszem, byłem, widziałem, tylko z wyniku nijak nie mogłem się cieszyć. Oczywiście nie wziąłem aparatu, więc zostało mi kilka fotek wykonanych telefonem. :) Po czymś takim nachodzi człowieka refleksja dotycząca frekwencji na meczach OE. Wyłączając Kolejorza i Wisłę (wiadomo, remonty) mamy: Ruch-Arka 6 tys., Śląsk-Polonia B. 7 tys., Piast-Zagłębie 3 tys., Jaga-Korona 8 tys., Legia-Cracovia 5 tys. Broni się Lechia - 11 tys. A na Roosevelta? Nieoficjalnie 23 tysiące, jak donosi Czadoblog u siebie.




Rzekłem,
Elien.
2 komentarze:
Niy wiym skad ty wziołes frekwencjo z Ruchu. Bo jo był widzioł i napewno było wiyncyj niz te twoje 6000 tys. Wiync skoryguj swe dane.
Co do meczu to niy jest niyczyja wina że Żaby i Gieksa grajom we nowej piyrwszyj a nie Ekstraklasie.
Marcin
Dane pochodzą z poniedziałkowego wydania dodatku Sport do GW. Poza tym nie idzie o różnicę kilku procent, ale o frekwencję na meczach OE w ogóle.
Nikt tu nie siedzi i nie czeka na okazję, żeby dokopać Niebieskim. That`s the point.
Prześlij komentarz