Kilka zdjęć z koncertu Syntetica. Warto było. ;) Ledwo nam się udało namówić Miszcza na wspólne zdjęcie. Co ciekawe, jeśli idzie o damską część publiczności nie miał już najmniejszych problemów ze, hm... nazwijmy to, "skracaniem dystansu". :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz