środa, 12 listopada 2008

Wiadomości sportowe.

Właściwie należy tu doprecyzować, że idzie o poranne wiadomości sportowe. Otóż należałoby je w całości wywalić z serwisów informacyjnych. Dlaczego?, zapyta ten i ów. A dlatego chociażby, że podawanie wybiórczych informacji o wynikach z trzech najsilniejszych lig wywoła irytację u osoby żyjącej sportem, a u laika nie wywoła nawet wzruszenia ramionami. Nie wspomnę o tym, że informacja o wygranej/przegranej bez szerszego kontekstu i analizy jest nikomu niepotrzebna. To jeszcze da się znieść. Natomiast słuchanie codziennego tiurli tiurli panów redaktorów w jednej ze stacji radiowych (nazwę litościwie przemilczę), dla których istnieje tylko Legia Warszawa albo powtarzanie rzekomo śmiesznych dykteryjek z wyrywkowo czytanych gazet, jest naprawdę wkurzające. A już prawdziwe kuriozum to redaktor sportowy przez pół dnia nie będący w stanie wymówić prawidłowej nazwy klubu Foppapedretti Bergamo. Uszom nie wierzyłem, aż musiałem wejść tutaj, żeby sprawdzić czy się ostatnio nic nie zmieniło...

Powiem tylko, że to jeszcze jeden kamyczek do ogródka przeciwników abonamentu, bo to radio publiczne...

Pyrsk ludkowie,

Elien.

Brak komentarzy: